Który w środku i co z samodzielnym zaspokajaniem naszego uroczego, brudnego seniora, wytryskuje, plując piankowym moczem w każdą z wcześniej ustalonych części swojego prywatnego pokoju. Na koniec bierze łyk, wypluwa i uśmiecha się, nie mogąc się doczekać następnej rundy.